Blog

na pół

Podzieliłam swoje życie na pół.
Ostrą kreską oddzieliłam siebie, jaką się stałam w osadzie, od tej, jaką wciąż jestem naprawdę.
Podzieliłam swoje życie na część, do której nie chcę nawet wracać myślą i na tą, z której zamierzam czerpać garściami.


Podzieliłam przedmioty, na te co przy mnie i na te, które wyciągnę z kartonu za dwa lata.
Na pół podzieliłam drogę do pracy.
Dzielę mieszkanie na pół z teściami.
Swój błogi, uspokojony świat dzielę na dwa pokoje.
Dzielę nadzieję na pół ze strachem.

Zrobiłam pół kroku do tyłu, choć tak naprawdę, w szerszej perspektywie przesunęłam się o lata świetlne we właściwym kierunku.
Do przodu.

Podzieliłam swoje życie na pół.
Nie stoję po żadnej ze stron.
Jestem na granicy, na mocnej kresce.
Jestem w tymczasowości.
A ona niesie mnie we właściwe miejsce.

12 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *